środa, 30 marca 2016

Klasztor Kamedułów w Pożajściu - Kownie na Litwie.



















Klasztor w Pożajściu . Kowno . Litwa.



Drugi dzień Świąt Wielkanocnych.
Lany poniedziałek.
A, my zwiedzamy sobie zespół klasztorny w Pożajściu, położony nad tzw. Morzem Koweńskim.
Ja, mam jak zwykle pecha bo akurat w poniedziałek, Siostry Kazimierzanki umyśliły sobie
DZIEŃ MILCZENIA.....
( Oczywiście pozostaję z pełnym szacunkiem dla reguły Sióstr )
Czyli : oglądanie zabytku tylko z zewnątrz....
Obecnie niewielką część zespołu budynków zajmuje klasztor.
Reszta to niezłej klasy hotel i restauracja.
Fotografować nie wolno !!!
Trzeba uzyskać zgodę administratora bo jest to teren prywatny.
Minutę zastanawiamy się :
czy
zgodę administratora klasztoru czy hotelu..... ?
Wejście do hotelu jest otwarte a do klasztoru - zamknięte.....
Każdy by wybrał w tej sytuacji zgodę admina hotelowego :)
Zatem : do recepcji !
Pani Recepcjonistka wyraża zgodę. Nie jest co prawda właścicielem ale miejmy nadzieję,że jest upoważniona.
Wobec tego fotografuję bez ograniczeń :)
Mam już zdjęcia, teraz wypada opisać historię zespołu klasztornego.
Jest północ, cały dzień zwiedzaliśmy.....spróbuję rys historyczny podać w postaci skondensowanej.
Ufundował Krzysztof Zygmunt Pac a po jego śmierci, dalszą kasę wykładał syn : Michał Kazimierz Pac.
Akt fundacji dla zakonu kamedułów w 1664 roku
Rozpoczęcie budowy w 1667 roku.
Zakończenie budowy w 1690 roku.
Raczej szybko....
Chociaż.....
Kościół konsekrowano dopiero w 1712 roku....
Ciekawe czemu tak późno ??
Zakon kamedułów egzystował sobie spokojnie do nocy z 29 na 30 listopada  1830 roku. Czyli do Powstania Listopadowego.
Władze rosyjskie, po Powstaniu, zlikwidowały zakon kamedułów i osadziły w klasztorze mnichów prawosławnych a kościół przerobiono na cerkiew !
W czasie I Wojny Światowej mnichów ewakuowano a Niemcy urządzili w budynkach klasztornych - lazaret. Przy okazji oczywiście wszystko niszcząc i plądrując.
Po uzyskaniu niepodległości przez Litwę, całość władze litewskie, przekazały siostrom z Konwentu Św. Kazimierza.
Co działo się z klasztorem w czasie II Wojny Światowej ?
Chyba nikt tego nie wie.....Informacji nie ma !
Po wojnie, jak powszechnie wiadomo, Litwa stała się radziecką republiką i 
klasztor zamknięto.
Budynki przeznaczono na :
archiwum państwowe
organizowano obozy  
( miejmy nadzieję,że wypoczynkowe a nie obozy pracy...bo sprecyzowane to nie jest )
a także 
umieszczono tu szpital psychiatryczny.
Jak to wszystko razem korelowało ?  Któż to wie.....
Tak czy siak taki stan rzeczy istniał do 1992 roku.
Wtedy, znów wolna Litwa, przekazała cały zespół klasztorny wraz z kościołem, Siostrom Kazimierzankom.
Cóż.....
W Polsce co kościół czy klasztor to chociaż z raz się spalił i trzeba było remontować.... A, na Litwie proszę : żadnych pożarów, o remontach nawet wzmianki nie ma.....
Moim zdaniem : 
remonty były w 100% bo to absolutnie niemożliwe,żeby wybudowali 326 lat temu i do dzisiaj nie remontowali !
Już choćby po tym splądrowaniu przez Niemców w czasie I Wojny.....
No, ale nie ma.... Nie ma nic o remontach....
Pozdrawiam bardzo serdecznie z Kowna i, przykro mi, że wnętrza klasztoru były zamknięte.
Pozdrawiam serdecznie :))
































Ponieważ fundatorem zespołu klasztornego był Krzysztof Zygmunt Pac, nasuwa się słynne powiedzenie : 
" Wart Pac pałaca a pałac Paca ".....
Wypada o tym nadmienić....
...bo to strasznie skomplikowana historia z tym Pacem i pałacem :((
Ja, cierpliwa jestem i uwielbiam "grzebać" w różnych historycznych zawiłościach .....ale z pałacem Paca to mi wychodzi,że jakąś obszerną książkę przyjdzie mi napisać !! 

Paców było całe mnóstwo i pałac Paca dotyczy
 albo:
1 - Generała Ludwika Michała Paca czyli pałacu Radziwiłłów w Warszawie przy ulicy Miodowej.
Właścicielem był Marcin Radziwiłł, którego owładnęła ciężka psychiczna choroba

Agresywny się stał i zamknięto Go dożywotnie chyba, w lochach pałacu przy Miodowej....
  ALE :
przed zamknięciem i pozbawieniem praw publicznych, po cichu sprzedał pałac, Generałowi Ludwikowi Pacowi. 

Wychodzi,że z samym sobą w lochach, sprzedał ??

Tenże Gen. Ludwik, oczywiście Pac - jakże by inaczej - pałac odremontował, wyposażył w luksusy i .....dumny ze swojego dzieła stwierdził,że : 
" znów pałac stał się wart Paca " 

albo
2 - Stefana i Krzysztofa braci Paców, czyli pałacu Paców w Jeźnie koło Kowna.
Ten pałac wybudowali bracia Pacowie ( trochę mi nie pasuje : "Pacowie " ale jak to inaczej odmienić ?) w 1854 roku. Była to budowla majestatyczna, godna możnowładców. Stąd powstało powiedzenie, w wymiarze pozytywnym :
"Wart Pac pałaca a pałac Paca....."
albo
3 - "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza
" Równa ich była rączość, równa praca;
Godzien jest pałac Paca; godzien Pac pałaca..."
albo
4 - znów Generała Ludwika Michała Paca czyli pałacu w Dowspudzie.
Z żołdu w czasie walk napoleońskich Generał Ludwik M.Pac, wybudował w Dowspudzie w 1823 roku, budowlę opływającą w niespotykane luksusy. Nawet ściany i boksy w stajniach, były wyłożone najdroższymi marmurami oraz wisiały tam ( znaczy w tych stajniach chyba?? ) kryształowe lustra....
Cieszył się Generał tymiż luksusami całe siedem lat.... Bo już w roku 1830, władze carskie skonfiskowały dobra i pałac dowspudzki.
I, w ciągu tych ...7 lat powstało pamiętane po dziś dzień, powiedzenie : 
"Wart pałac Paca a Pac pałaca " ....
Coś w to nie wierzę ale poważne źródła historyczne tak twierdzą  i już !!
albo
5 - Piotra Michała Paca, Michała Kazimierza Paca, Józefa Franciszka Paca oraz Michała Jana Paca czyli pałacu Paców w Wilnie przy ulicy Świętojańskiej. Oczywiście wszyscy Pacowie mieli ten pałac po kolei. Jeden umierał to następny dziedziczył....
Kolejność zachowałam :)
 Ówże, Piotr Michał Pac, odbudował spalony podczas wojny polsko-rosyjskiej(1655 rok ), pałac należący uprzednio do Radziwiłłów a później do Kazimierza Sapiechy. 
Odbudował więc, i ?
Jego pra. pra, pra, pra, prawnuk Michał Jan Pac, doprowadził do roku 1783 pałac do ruiny oraz go sprzedał.
Niemniej w Wilnie, pałac uważano przez wieki, za tak imponujący a ród Paców cieszył się poważaniem olbrzymim,że powstało powiedzenie : 
" Wart Pac"........ itd
albo
6 - Antoniego Michała Paca czyli, ZNÓW, pałacu w Jeźnie koło Kowna...
Otóż po ślubie Antoniego Michała Paca z Teresą Radziwiłłówną, pałac w Jeźnie, przecudnie wyposażono, z wielkim przepychem wzbogacono fasady...
 Projektował przebudowę polski architekt, Jan Krzysztof Glaubnitz. Rozbudowany pałac miał tyle okien ile dni w roku,
pokoi - ile tygodni,
sal - ile miesięcy.... 
Wtedy powstało powiedzenie : 
"Wart Pac pałaca a pałac Paca " 
MAM DOSYĆ!!!!
Zaczynam już pisać pałac z dużej litery a Pac z małej.... :))


Kończę z tymi pałacami i Pacami oraz parzę sobie herbatkę, przy której odsapnę :))






wtorek, 1 marca 2016

Kiszczak umierając zostawił żonę z długiem



Kiszczak umierając zostawił żonę z długiem....

Pewnie dlatego wdowa chciała sprzedać "teczki" za 90 tysięcy złotych....

Zmarły 5 listopada 2015 roku Czesław Kiszczak pozostawił po sobie dług na hipotece domu.

Warszawski Mokotów.
Wjeżdżamy w cichą, krótką uliczkę.
Drugi dom po lewej to willa Kiszczaków.

Działeczka mała.
Tylko 578 metrów kwadratowych.


 Działka nie została zakupiona przez Kiszczaków.
Jest w użytkowaniu wieczystym do 18 marca 2069 roku.
Ale położenie fantastyczne.
Warszawski Mokotów.






 30 kwietnia 1971 roku Czesław Kiszczak zaciągnął pożyczkę na budowę domu.
Z POWSZECHNEJ KASY OSZCZĘDNOŚCIOWEJ ODDZIAŁ PIERWSZY W WARSZAWIE.



OPROCENTOWANIE TYLKO 3 PROCENT W STOSUNKU ROCZNYM !!

DO DNIA DZISIEJSZEGO POŻYCZKA NIE ZOSTAŁA SPŁACONA.

A MINĘŁY PONAD 44 LATA !!

W DZIALE IV KSIĘGI WIECZYSTEJ DOMU KISZCZAKÓW, PO DZIŚ DZIEŃ WIDNIEJE WPIS HIPOTEKI UMOWNEJ ZWYKŁEJ Z TYTUŁU TEJŻE POŻYCZKI.
HIPOTEKA PRZEDMIOTOWA Z USTAWOWYM PIERWSZEŃSTWEM PRZED WSZYSTKIMI INNYMI WIERZYTELNOŚCIAMI.

A, WYSOKOŚĆ ROSZCZEŃ NA HIPOTECE?

KWOTA ZWALAJĄCA Z NÓG !!!

MOŻE DLATEGO WDOWA MARIA KISZCZAK, CHCIAŁA SPRZEDAĆ ARCHIWUM ZMARŁEGO MĘŻA??

ŻEBY SPŁACIĆ WRESZCIE PO 44 LATACH POŻYCZKĘ !!!!