piątek, 28 października 2016

Opuszczone - nieopuszczone Odolany. Warszawa.

W październikowy  dzień, niedługo po wschodzie słońca, zapuściłam się w uliczki na warszawskich Odolanach...
Warszawska Wola zawsze byłą pełna starych kamienic ale Odolany to dla mnie coś nowego.
Akurat jest to dzielnica gdzie nie byłam od lat...


Wyglądają jak jeden wielki plac budowy.
Apartamentowce. 
Wśród nich ...chałupka.
Typowa wiejska chałupka.
Na pewno przedwojenna.
Ktoś w niej mieszka choć wydawało by się, że to zupełnie niemożliwe.
A, jednak - mieszka :)
Na dachu i gzymsach rosną drzewka, chatka w stanie jakby się miała zawalić a zamieszkała.
Jakże ważny jest dach nad głową, swój kąt na tym świecie.
Choćby i taki ale własny.

Ponieważ miałam do załatwienia jakąś sprawę i okazało się, że muszę poczekać, zamyśliłam się na losem ludzkim....

Wiejska chata otoczona lśniącymi nowością apartamentowcami.
Pewnie tym z eleganckich mieszkań, przeszkadza widok zaniedbanej chaty.
A, nie pomyśleli, że mieszkańcom chatki przeszkadzają Oni...





Kawałek dalej zamieszkana i , nie zamieszkana stara kamienica.





 Tu dla mnie osobiście ciekawostka...
Wyraźnie mieszka tu sporo Osób a przy wejściu do kamienicy widnieje groźna tabliczka :  
WSTĘP WZBRONIONY !
 Zatem pytanie : którędy Ci mieszkańcy wchodzą?
Oknem?
Czy normalnie drzwiami?
Jak drzwiami to łamią przepisy bo przecież wstęp wzbroniony...
Ciekawe czy Ktoś dostał już mandat ?

Pozdrawiam serdecznie :))





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz